Wyświetleń:

piątek, 9 stycznia 2015

35. Poczatek sezonu 2015 roku, Elan Valley again. 2.I

Od dłuższego czasu raczej nic się nie działo z wyjazdami. Sporo załatwień, jakichś spraw, no szkoda. Postanowieniem na rok 2015 miedzy innymi było, zabrać się za to konkretniej.

Tak jak kiedyś, i z tym samym człowiekiem wybraliśmy się we Trójkę do Elan Valley w Walii.
Autem, na spokojnie. Chodziło o ten impuls, by się w końcu gdzieś ruszyć.



Tylko wyszliśmy z samochodu, porwał nas zimny wiatr. Przyznaje, sweterek to było trochę mało. 
Nie ważne, widoki były, impuls był, no zimno tez. Tama się przelewała. Pierwszy był Caban - coch Resrvoir



Następny był Garreg - ddu Reservoir, obok znów Nantgwyllt Church.




Kolejna jest Claerwen Dam, a po drodze mały wodospad. Dziś mocniejszy, bo widocznie padało.


Claerwen Dam


Jeszcze zostały nam dwie tamy do zobaczenia, nawet pojawiła się opcja by jeszcze do Aberystwyth pojechać. Tymczasem pojechaliśmy zapalić ognisko.

Aberystwyth odpuściliśmy, za późno było, za szybko się ciemno robi. Nie było sensu.

Penygarreg Reservoir zobaczyliśmy ''na szybko'', przy Craig Goch Reservoir, zatrzymaliśmy się na dłużej.

Penygarreg Dam


Craig Goch Dam

Cuz, było się wracać do domu, jednak co trzeba było, zostało osiągnięte.

Teraz widze, ze jest tam jeszcze jedna tama Llyn Brianne Dam. Teraz pasuje w końcu wybrać się tam na dłużej, i zobaczyć ta jedna ostatnia.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz